Mittwoch, 23. April 2014

Życie bez tworzyw sztucznych jest możliwe

Zdrodlo arytkulu



Życie bez tworzyw sztucznych jest możliweFunkcjonowanie bez wyrobów z tworzyw sztucznych jest niemożliwe? Podobno. Co innego jednak sądzi o tym pewna austriacka rodzina. Historia jej życia staje się powoli znana na całym świecie.

Opowieść o zdaniem jednych niezwykłej, zdaniem innych pewnie dziwacznej familii, zawdzięczamy niemieckiemu dziennikowi Süddeutsche Zeitung. Zabrał on swoich czytelników do pewnej austriackiej wioski w okolicach Grazu. Tam poznajemy rodzinę Krautwaschlów - Rabensteinerów: 40 – letnią Sandrę Krautwaschl, jej sześć lat starszego męża Petera Rabensteinera oraz trójkę dzieci. 

Na pozór niczym się ona nie wyróżnia, ale od prawie trzech lat skutecznie realizuje eksperyment, polegający na eliminowaniu z codziennego użytku artykułów, do wykonania których konieczne były tworzywa sztuczne. 

Na pomysł życia bez plastiku rodzina wpadła w 2009 r. Impulsem była wizyta w kinie i obejrzenie filmu „Plastikowa planeta" w reżyserii Wernera Boote. 


Sandra Krautschwal   

Austriacy zgodzili się z przedstawioną tam tezą, iż ludzkość stała się zbyt uzależniona od tworzyw. Tymczasem, jak przekonywał kinowy obraz, są one szkodliwe dla zdrowia, zanieczyszczają morza i oceany oraz wymagają coraz większej ilości kurczących się surowców potrzebnych do produkcji przedmiotów syntetycznych. Reżyser tłumaczył także, iż obecnie w oceanach pływa sześć razy więcej tworzywowych odpadów niż planktonu, a wyprodukowaną folią można sześciokrotnie owinąć kulę ziemską. Plastik ma być także obecny w mleku karmiących matek, we krwi, w żołądku ptaków i można go spotkać nawet w Himalajach. Wiele tworzyw sztucznych zawiera składniki niszczące kod genetyczny człowieka. Tak podana wiedza wystraszyła Sandrę.

Początkowo rodzinny eksperyment miał trwać miesiąc. Okazał się jednak na tyle znośny do wytrzymania, że przeciągnął się do trzech lat.

Na czym w praktyce polega wyzwanie?

Dla przykładu rodzina postanowiła żyć bez tworzywowych opakowań. Mleko kupują w szklanych butelkach. Rogaliki bezpośrednio u piekarza zamiast w sklepie, gdzie są owijane w folię. Mydło biorą w opakowaniu papierowym zamiast w sztucznym dozowniku. Dzieci posunęły się nawet do tego, że wyniosły z domu wszystkie zabawki. W szale porządkowania pozbyły się też krzesełek oraz futbolowej piłki. Pani Sandra zabrała się również za porządkowanie kuchni. Usunęła tworzywowe kubeczki, sitka, pojemniki na żywność i folię spożywczą, a na koniec uprzątnęła z łazienki kosmetyki w pudełeczkach i tubkach. Plastikowe meble w ogrodzie stopniowo zastąpiły meble drewniane, wykonane domowym sposobem.

Oczywiście od razu pojawiły się praktyczne problemy. Choćby takie, gdzie kupić drewnianą szczoteczkę do zębów? Czy detergenty są dostępne jedynie w opakowania z tworzyw? Dlaczego tubka pasty do zębów musi mieć nakrętkę z tworzywa?


Krautwaschlowie - Rabensteinerowie zasięgali informacji w internecie, rozsyłali maile i otrzymywali pożyteczne wskazówki. Poszukiwali alternatywnych rozwiązań i znajdowali je. W efekcie myją zęby cukrem brzozowym, z Niemiec sprowadzają drewniane szczoteczki do zębów, a ekologiczny płyn do mycia naczyń służy im jako szampon i mydło, a także środek do czyszczenia. 

Cała rodzina nie mogła się nadziwić, ile plastiku towarzyszyło jej codziennemu funkcjonowaniu.

Jednak mimo generalnych porządków w domu pozostało nieco przedmiotów z tworzywa sztucznego: pokrętła od wieży stereo, obudowy laptopa, pokrowiec na basen. Pewnego razu Krautwaschlowie - Rabensteinerowie posunęli się do radykalnego rozwiązania i zrezygnowali ze zmywarki oraz odkurzacza. Szybko zeszli na ziemię. Okazało się, że pewnych sprzętów zastąpić się nie da. Samochód i koszty jego utrzymania też dzielą do spółki z sąsiadami.

- To byłaby głupota, gdybyśmy wyrzucili z domu wszystkie drobne przedmioty z tworzywa. Używamy ich dopóki się nie popsują, a dopiero wówczas zastąpimy - jeśli tylko to możliwe - przedmiotami z surowców naturalnych - wyjaśnia pani Sandra.


Cieszy się jednak z tego, że codzienność bez tworzyw angażuje uwagę całej rodziny, wymaga zmiany dotychczasowych wzorców myślenia, zmusza do zasięgania informacji w wielu źródłach, powściągliwości, gotowości do wyrzeczeń i większego nakładu pracy. Po prostu czyni rodzinę mądrzejszą.

Nad całym przedsięwzięciem objął patronat reżyser Werner Boote, od którego filmu wszystko się zaczęło. Sami Krautwaschlowie – Rabensteinerowie założyli natomiast bloga, będącego zapisem eksperymentu. Niedawno ukazała się książka „Strefa wolna od plastiku“, w której Sandra Krautwaschl opisuje ostatnie trzy lata życia jej rodziny.

- Nie tylko oszczędzamy pieniądze i zasoby naturalne naszej planety. Siedzimy w kuchni pełnej rysunków dzieci, własnoręcznie zrobionych zabawek oraz skrzynek z pustymi i pełnymi butelkami zwrotnymi. Nasz konsumpcyjny styl życia uległ głębokim przeobrażeniom. Bardzo często zadaje sobie pytanie, czy naprawdę potrzebujemy nowego sprawunku albo czego potrzebuje współczesny człowiek do życia w harmonii z naturą – pyta retorycznie cytowana przez Süddeutsche Zeitung, Sandra Krautwaschl.

Wprawdzie za aktywistkę się nie uważa, ale przyznaje, że będąc np. na urlopie złoszczą ją sterty plastikowych śmieci zalegających na poboczach dróg i marnotrawstwo w barach, gdzie małą kromkę chleba pakuje się w dużą foliową torebkę.
Mimo wyrzeczeń, co do których ma świadomość, wydaje się być szczęśliwa. Jej zdaniem najcenniejszym doświadczeniem była zmiana potrzeb i nawyków zakupowych jej rodziny. Nagle do koszyka trafiało mniej artykułów, ponieważ unikano produktów w opakowaniach z tworzywa sztucznego. Ona sama robi mniej zapasów, ponieważ nie posiada tworzywowych pojemników do przechowywania żywności ani torebek do zamrażania resztek obiadu. W rezultacie wyrzuca mniej jedzenia, do gotowania używa świeżych składników i robi bardziej przemyślane zakupy.


Wykorzystano zdjęcia ze strony Kleine Zeitung

 Zapraszam do mnie na:

Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi
Blog Magicznej Oazy - http://magicznaoaza.wordpress.com/
Blog Rytualow dla Matki Ziemi - http://rytualymatkiziemi.wordpress.com/

6 Kommentare:

  1. Bardzo inspirujące! Kiedy byłam dzieckiem plastik to była sprawa marginalna w codziennym życiu. Zaciekawiło mnie mycie zębów cukrem brzozowym, czy ktoś wie jak to ma wyglądać w praktyce? Kupowane przez mnie dotychczas różne różniste pasty do zębów wywołują u mnie- przepraszam z góry za zbytnią dosadność- odruch wymiotny. Strasznie to kłopotliwe a nie jestem wcale przesadnie wrażliwa na zapachy itp. ani nie mam na nic alegrii.

    AntwortenLöschen
  2. Przed chwilą na stronie akademiawitalnosci.pl znalazłam przepis na pastę do zębów ( z ksylitolem, sodą i olejem kokosowym), którą trzymamy w szklanym słoiczku:)
    przetestuję i podzielę się wrażeniami

    AntwortenLöschen
  3. slicznie dziekuje za komentarze. slyszalam o cukrze brzozowym i pragne go wyprobowac. na razie myje zeby pasta CMD kosmetyki naturalne z sola morska i olejkiem z drzewa herbacianego - tubka jest metalowa tylko koreczek z plastiku, niestety :-( ta pasa jest jedyna, ktora stosuje i nie wyobrazam sobie przejscia na inna. delikatna na bazie naturalnych skladnikow bez slodzikow i "ulepszaczy" bardzo dobry naturalny smak soli i olejku. no ale niestety koreczek plastikowy.z moca anielskich wibracji Wasza Maria Bucardi

    AntwortenLöschen
  4. Jeszcze 100 lat temu nikt nie słyszał o plastiku i jakoś ludzie żyli, moja żona do mycia zębów używa glinki białej

    AntwortenLöschen
  5. Plastik wiadomo jest szkodliwy ale juz jest ekologiczny plastik ulegający biodegradacji. Myślę ze juz niedługo ten szkodliwy plastik zostanie zastąpiony tym ekologicznym. Pozdrawiam

    AntwortenLöschen
  6. Ekologiczny plastik jest jak najbardziej na plus, obecnie ciężko jest wyeliminować z życia tworzywa sztuczne.

    AntwortenLöschen